Tuesday, August 08, 2006
Pusta przestrzen. Nauczanie mistrza Zen - Pai-chang
Jako jeden z najbardziej wplywowych nauczycieli zlotego wieku chinskiego Ch'an, Pai-chang byl nauczycielem Huang-po i dziadkiem w Dharmie Lin-chi. Uzywajac powiedzenia "dzien bez pracy jest dniem bez jedzenia" dla nadania odpowiedniego tonu zyciu klasztornemu, Pai-chang ustanowil forme funkcjonowania wspolnot klasztornych Zen, ktora przetrwala do dnia dzisiejszego.
Jego styl nauczania, podobnie jak Huang-po i Lin-chi, nie uznaje polowicznych wysilkow: aby osiagnac calkowite wyzwolenie, musimy odrzucic wszystkie nasze przywiazania - przywiazanie do pozadania, czystosci, nawet do samego oswiecenia. Mistrz szczegolnie wskazuje na ograniczenia werbalnego przekazu i nieustannie odwodzi swoich uczniow od niepelnych nauk, aby zaczerpneli gleboko czystej wody prawdziwego urzeczywistnienia...
Oto fragment „Zapiskow slow Medytacyjnego Mistrza Wielkiej Madrosci, [ktory zyl na gorze] Pai-chang w Hung-chou”:
Pewnego dnia, kiedy mistrz towarzyszyl Ma-tsu w czasie spaceru, uslyszeli krzyk dzikiej kaczki. Ma-tsu zapytal: „Co to byl za dzwiek?”.
Mistrz odpowiedzial: „To byl krzyk dzikiej kaczki”.
Po chwili Ma-tsu zapytal: „Dokad odszedl jego dzwiek?”.
Mistrz powiedzial: „Odlecial”.
Ma-tsu odwrocil sie, chwycil mistrza za nos i mocno pociagnal. Mistrz krzyknal z bolu. Ma-tsu powiedzial: „Wciaz twierdzisz, ze odlecial?”. Slyszac to, mistrz osiagnal gleboki wglad 1.
[Nastepnie] powrocil do chaty mnicha uslugujacego i rozplakal sie. Jeden z mnichow zblizyl sie do niego i zapytal: „Czy myslisz o swoich rodzicach?”.
„Nie” – odpowiedzial mistrz.
Mnich zapytal: „Czy ktos cie zganil?”.
„Nie” – ponownie odpowiedzial mistrz.
Mnich zapytal: „Dlaczego wiec placzesz?”.
Mistrz powiedzial: „Wielki mistrz pociagnal mnie za nos i wciaz mnie boli”.
Mnich zapytal: „Co sie stalo? Czego nie zrozumiales? 2.
Mistrz powiedzial: „Idz i spytaj Czcigodnego”.
Mnich udal sie do Ma-tsu i zapytal go: „Coz takiego sie stalo, ze mnich Hai placze w swojej chacie?”.
Ma-tsu powiedzial: „On juz rozumie. Idz i spytaj go”.
Mnich wrocil do chaty i powiedzial: „Czcigodny powiedzial, ze juz rozumiesz. Powiedzial, zebym zapytal ciebie”. Slyszac to, mistrz zaczal sie smiac. Mnich zapytal go: „Przed chwila plakales; dlaczego teraz sie smiejesz?”.
Mistrz powiedzial: „Przed chwila plakalem; teraz sie smieje”.
Mnich nie potrafil nic z tego pojac.
Nastepnego dnia, jak tylko Ma-tsu wszedl do sali Dharmy i zajal swe miejsce, mistrz wystapil i zwinal mate do poklonow 3. Wtedy Ma-tsu opuscil swe miejsce, a mistrz udal sie za nim do jego pokoju.
Ma-tsu zapytal: „Nie zdazylem powiedziec nawet slowa – dlaczego zwinales mate do poklonow?”.
Mistrz odpowiedzial: „Wczoraj scisnales moj nos – to bolalo”.
Ma-tsu zapytal: „Gdzie uspokoiles wczoraj swoj umysl?”.
Mistrz powiedzial: „Dzisiaj juz mnie nie boli”.
Ma-tsu powiedzial: „Gleboko zrozumiales wydarzenia wczorajszego dnia”. Mistrz poklonil sie i wyszedl 4.
Kiedy mistrz ponownie udal sie do Ma-tsu i stanal przed nim, Ma-tsu spojrzal na miotelke [insygnia mistrza Ch’an]. Mistrz powiedzial: „Czy identyfikujesz sie z ta funkcja, czy nie przywiazujesz sie do niej?”. Ma-tsu zapytal: „Pozniej, kiedy juz otworzysz usta [i rozpoczniesz nauczanie], czego uzyjesz, aby pomagac innym?”. Mistrz wzial do reki miotelke i podniosl ja do gory. Ma-tsu powiedzial: „Czy identyfikujesz sie z ta funkcja, czy nie przywiazujesz sie do niej?”. Mistrz odlozyl miotelke na miejsce. Ma-tsu wstal i wydal z siebie okrzyk, ktory pozbawil mistrza sluchu na trzy dni 5.
Od tamtej pory grzmot pioruna rozbrzmiewal nieprzerwanie. Hojni swieccy wyznawcy zaprosili go do okregu Hsin-wu w Hung-chou, gdzie zamieszkal na Gorze Ta-hsiung 6. Z powodu jej urwistych scian skalnych i turni gore nazywano Pai-chang 7. Odkad tam zamieszkal nie minal nawet miesiac, nim goscie studiujacy tajemnice zaczeli przybywac ze wszystkich czterech kierunkow [liczni] jak mrowki; wsrod nich najwazniejszymi byli Kuei-shan 8 i Huang-po 9.
1. Wersja zapisana w Ku-tsun-su yu-lu do tego miejsca nieznacznie sie rozni; patrz apendyks do niniejszego tlumaczenia.
2. „W ktorym przypadku nie osiagnales zgody [z rzeczywistoscia, z oswieconym nauczycielem]?” Chinskie slowo yin-yuan, „przyczyna i warunek” uzyte zostalo w znaczeniu „okolicznosci, wydarzenie, przypadek”, stad „historia”. O kazdym kung-anie, „publicznym zapisie” nauczania Ch’an w mowie i czynach, mowi sie yin-yuan. Slowo „zgoda” oznacza „polaczenie”, „zazebienie” w tym przypadku spotykajacych sie umyslow; w tekstach Ch’an uzywa sie go zwykle na okreslenie zrozumienia, urzeczywistnienia.
3. Kiedy nauczyciel nauczal, przed jego siedzeniem rozkladano mate, na ktorej kazdy wystepujacy z tlumu klanial sie przed i po zadaniu pytania. Istnieja rozne rodzaje pelnych poklonow i sklonow; czasami dla wygody uzywa sie slowa poklon na oznaczenie ich wszystkich. Zwiniecie maty oznacza, ze wyklad nauczyciela dobiegl konca.
4. W Zapiskach mow pojawia sie rowniez inna wersja: „Ma-tsu powiedzial: „Gdzie sie wloczyles?”.
Mistrz powiedzial: „Wczoraj chodzilem tu i tam, nie ma to znaczenia”. Ma-tsu krzyknal i mistrz wyszedl.
5. Ten slynny przypadek znany jest jako drugie spotkanie Pai-changa z Ma-tsu; poprzedni kung-an o Pai-changu i kaczkach wlaczony jest jako jeden z glownych przypadkow wielkiej klasycznej kolekcji z dynastii Sung Pi-yen-lu [Zapiski Blekitnej Skaly], a drugie spotkanie przytoczone jest w komentarzu do tej historii. Historia drugiego spotkania Pai-changa z Ma-tsu opowiedziana jest nieco inaczej w Ku-tsun-su yu-lu; patrz apendyks do tego tlumaczenia.
6. Z zadnego ze zrodel nie wynika jasno, czy byl to jeden czy tez kilku darczyncow badz rodzin. Od czasow wschodniej dynastii Chin (IV w. n.e.) i wielkiej migracji Chinczykow na poludnie, praktyka „zajmowania” przez mozne rody zasobow naturalnych, takich jak gory czy bagna, nabrala tempa. Po smierci Ma-tsu przez jakis czas Pai-chang zyl w poblizu grobu Ma-tsu, zanim nie zostal zaproszony do Hsin-wu. Wydaje sie, ze darczyncy, ktorzy zaoferowali mistrzowi korzystanie z gory, pozostawili wspolnote sama sobie, poniewaz nie istnieja zadne zapiski na temat ich dzialalnosci. Najwyrazniej mnisi na Gorze Pai-chang samodzielnie wznosili budynki i uprawiali ziemie.
7. Chang, linearna jednostka miary, rowna jest dziesieciu chih, czyli chinskich stop; w jezyku chinskim liczba „sto” czesto uzywana jest w znaczeniu liczby nieskonczenie duzej. Dla uproszczenia, po polsku gore mozemy nazwac „Gora Tysiaca Stop”; nazwa Ta-hsiung byla „wlasciwa” nazwa gory; ta poprzednia to nazwa potoczna.
8. Kuei-shan Ling-yu (771-853) przybyl do wspolnoty Pai-changa ok. 794 r. i spedzil w niej wiele lat jako glowny kucharz. Kiedy po raz pierwszy przybyl do Kuei-shan, odleglej gory w dzikich okolicach prowincji Hunan, byla ona niezamieszkala; przez wiele lat „mial on za towarzyszy tylko malpy, a do jedzenia tylko kasztany”. W koncu, dzieki pomocy wiesniakow i mnichow przybywajacych od Pai-changa, na gorze Kuei-shan zbudowano klasztor, ktory mial sie stac wiodacym osrodkiem nauczania Ch’an.
9. Huang-po Hsi-yun (zm. 855), znamienity mistrz Ch’an; mowi sie o nim, ze mial ponad dwa metry wzrostu, okragly guz na czole (uwazany za znak wielkosci charakteru) i naturalne rozumienie Ch’an. Nie jest znane miejsce jego narodzin, a o jego wczesnych latach rowniez nie wiadomo zbyt wiele; przebywal w zgromadzeniach Nan-ch’uana i Yen-kuana (obaj byli spadkobiercami Ma-tsu). U Yen-chuana byl glownym mnichem; w klasztorze tym spotkal przyszlego cesarza Hsuan-tsunga, ktory sie tam ukrywal. Ktoregos razu Huang-po kilkakrotnie spoliczkowal Hsuan-tsunga w odpowiedzi na jego pytania; kiedy Hsuan-tsung wstapil na cesarski tron, nadal Huang-po tytul „Nieokrzesanego Mnicha”. Huang-po zaslynal najbardziej swoja ksiazka Podstawy przekazu Umyslu, bedaca seria wykladow udzielonych na prosbe premiera P’ei-hsiu, waznego swieckiego wyznawcy Ch’an, oraz jako nauczyciel slynnego Lin-chi I-hsuan (zm. 866), ktorego linia przekazu stala sie znana jako Szkola Ch’an Lin-chi [patrz „Przekaz Umyslu. Nauczanie Mistrza Zen Huang-po”, miska ryzu, Warszawa 2002, oraz „Niczego juz wiecej nie poszukujcie. Nauczanie Mistrza Zen Lin-chi”, miska ryzu, Warszawa 2003].
Liczba stron: 126
Kup Pusta przestrzen. Nauczanie mistrza Zen - Pai-chang w CzaryMary.pl